Waszym zdaniem:
Inni obejrzeli i sądzą na ten temat
Cały program to tylko skecz grupy kabaretowej.
Jak widać bardzo dobrej zresztą, widzę że niektórym przemówić do rozsądku nie można że nie jest to autentyczna historia ale 100% fikcja. Ampulka20 dał się jak dziecko zmanipulować że nawet podsuwane mu dowody go nie przekonują.
Ale żeby nie było, skecz pochodzi z programu "In de Gloria".
Eric Hartman to w rzeczywistości aktor Tom Van Dyck (komik).
Facet z wysokim głosem to Lucas Van den Eynde. Też aktor.
Kobieta na wózku to Ann Miller.
Skecz składał się z części w studiu i ze wspomnień fikcyjnego Erica (jako już prezentera). ERIC HARTMAN NIE ISTNIEJE.
Skończcie więc z tymi farmazonami o prawdziwej historii bo to śmieszne.
1. Po pierwsze w dobie internetu aktorów można sobie zobaczyć choćby w google na potwierdzenie.
2. Gdyby program był serio prawdopodobnie zdjęto by go z anteny już po pierwszych odpałach prowadzącego.
3. Pokażcie mi choćby JAKIKOLWIEK inny odcinek programu "Bumerang", dowolny. Historie programu jakiś wpis encyklopedyczny w jakich latach się ukazywał i w jakiej telewizji.
Na tym kończe jak kogoś to nie przekonuje, to bardzo mi przykro ale na naiwność nie ma lekarstwa i można wam tylko współczuć. Bo z weryfikacją faktów widzę u was kiepsko.
Aha..
Nie bylo takiego programu. Jest to cos w rodzaju skeczu, przyz czym prezentator i dwaj panowie z dziwnymi glosami to znani w Belgii aktorzy. Maja nawiasem mowiac normalne glosy tu na potrzeby skeczu specjalnie udawane. Mialem ten program na 4 roku j niderlandzkiego, wiem od nauczycielki.
ale beka z tego :-D
Ten program ma już ładnych parę lat.Jest to fakt !!! Dosyć głośna sprawa była na temat tego redaktora .
Program Bomerang to Kabaret In The Gloria, wymyślili ten program żeby robić właśnie tego typu skecze , pozdro dla tych którzy uwierzyli że to serio program Telewizyjny ;>
tak było zaplanowane tak jak i ty byłeś zaplanowany....:D nigdy wam się nie zdarzyło ze musieliście być mega poważni i w tedy śmiało się z jakiejś głupiej rzeczy albo coś wam śmiesznego się przypomniało i powagi za huj nie można utrzymać... ja mam tak bardzo bardzo często. to się nazywa głupawka :D :D dawno temu to z kościoła musiałem wybiec bo z kolegą widziałem jak babka się śmiesznie przewróciła. i powagi nie szło utrzymać
Dla mnie jest to mało wiarygodne. Najbardziej ta Pani na wózku. Publiczność nie wykazuje prawidłowych reakcji. To prawdopodobnie było zaplanowane, tak się robi, żeby wzrosła widownia. To, że Ci państwo nie pracowali później w realizacji tego programu o niczym nie świadczy-mół to być ostatni odcinek z ich udziałem. Nic nie trwa wiecznie.
Nie chcę was martwić ale to jest ustawka.
http://en.wikipedia.org/wiki/In_de_gloria
Szczerze powiedziawszy, sam nie wiem jakbym się zachował w roli prowadzącego, szczególnie, że pod koniec wyskakuje pan z chrypą na poziomie bas! Przykre, ale no kurcze każdy jt tylko człowiekiem :)
to tylko fragment programu kiedyś (kupe lat temu) oglądałem całość plus konsekwencję...Prowadzącego oraz cała ekipę zwolnili za nie przerwanie programu w porę sam program został również zdjety,A sam prowadzący musiał pożegnać się z pracą w tv,jakis czas później zaczął pracę w radio.
Lord Vader is the best ;DDDD
co to za nutka na koncu?
Widziałem to już tyle razy a i tak nie mogę powstrzymać łez.. tak jak ten facet..
rozjebał mi system
Jebłem na plecy ;)
nie ma mocnego, prawie nikt nie wytrzymałby opanowania
zesrałem się
Chcecie więcej? - niestety brak ciekawych informacji po obejrzeniu.